poniedziałek, 17 kwietnia 2017

Kościół Pokoju w Świdnicy

Tu historia toczy się nieprzerwanie od roku 1657.

 

 


      O Kościele Pokoju  - czyli o tym, jak polityczne i religijne zawiłości historii Śląska wpłynęły na narodziny sakralnego dzieła sztuki w Świdnicy.




      Ponad dwustuletnie panowanie Habsburgów na Śląsku latach 1526-1740 wycisnęło na tych ziemiach istotne piętno: Śląsk otrzymał scentralizowaną administrację, stworzono system obrony kraju finansowany ze skutecznie ściąganych podatków. Reformacja - ruch nie tylko religijny, ale i polityczny a także społeczny zapoczątkowany przez Lutra w drugiej dekadzie XVI wieku - zmieniła oblicze Śląska. Konflikt religijny - walka protestantyzmu z katolicyzmem stał się decydujący dla politycznej i społecznej egzystencji Śląska. Duże miasta i większość książąt śląskich przeszła na luteranizm, natomiast biskup wrocławski, duże klasztory cysterskie w Krzeszowie, Henrykowie i Lubiążu, jak i mniejszość mieszkańców, pozostały przy wierze katolickiej. Wiara katolicka była wspierana przez habsburskich władców tych ziem. Regułą stało się rozstrzyganie wszystkich społecznych i politycznych problemów z punktu widzenia wiary, a kompromisy między protestantami i katolikami przestały być możliwe. Każda decyzja w życiu prywatnym, publicznym, czy też w kwestii zarządzania krajem, stawała się decyzją sumienia, która nie zezwalała na kompromis, a powodów do rozbieżności nie brakowało: szkolnictwo, studia, dni świąteczne, msze czy decyzje personalne dotyczące urzędów. Na Śląsku polityczno-wyznaniowa polaryzacja utrzymywała się do początku wieku XVIII. 





      Wojna trzydziestoletnia (1618-1648) wyniszczyła Śląsk i doprowadziła do jego wewnętrznych przemian politycznych. Wojska szwedzkie, saksońskie i cesarskie plądrowały kraj, choroby i epidemie dżumy dziesiątkowały ludność. Musiało minąć ponad sto lat zanim ludność Śląska osiągnęła stan z okresu sprzed wybuchu wojny. Zawarty w roku 1648 pokój umocnił wpływy Habsburgów na Śląsku, a problemy religijne tam istniejące, zostały rozwiązane politycznie. Na Śląsku, w tzw. księstwach dziedzicznych pozostających pod zwierzchnictwem cesarza, katolicyzm stał się religią państwową. Tylko w nielicznych księstwach na obszarze Śląska wyznanie augsburskie otrzymało pełną wolność.



 


      W połowie wieku XVII, w wyniku zawartych kompromisów, cesarz zezwolił protestantom na wybudowanie trzech świątyń -  Kościołów Pokoju: w Świdnicy, Jaworze i Głogowie. Zgodnie z wolą cesarza kościoły mogły być wybudowane poza murami miasta, bez wieży i dzwonów. Jako materiałów budowlanych można było użyć jedynie drewna, piasku, gliny i słomy. Szczególnym utrudnieniem dla gminy protestanckiej miało być zarządzenie, że okres budowy nie może przekroczyć jednego roku. Cesarz - niczym Stalin - narzucił budowniczym trzech świątyń protestanckich iście stachanowskie tempo pracy. Twórcy kościołów - architekci i budowniczowie - podołali temu wyzwaniu, wypełnili zarządzenia cesarza i drewniane świątynie w trzech miastach stanęły w czasie krótszym niż rok. Kościół Pokoju w Świdnicy został zbudowany w ciągu dziesięciu miesięcy (!), a pierwsze nabożeństwo odprawiono w nim latem roku 1657. Kościół Pokoju w Jaworze budowano na przełomie lat 1654/55, a w Głogowie w latach 1651/52.  Do czasów obecnych przetrwały dwa obiekty: w Świdnicy i w Jaworze. Kościół Pokoju w Głogowie spłonął wraz z miastem w roku 1758.






      Kościół Pokoju w Świdnicy to czterohektarowy kompleks otoczony murem z centralnie posadowioną świątynią barokową, zabudowaniami służebnymi, szachulcową, kilkupiętrową wieżą dzwonnicy (postawioną pół wieku później niż kościół) i starym cmentarzem. Całość zatopiona jest wśród wiekowych cisów, dębów i lip. Tuż przy bramie stoi Dom Dzwonnika, dziś Centrum Promocji i Partnerstwa UNESCO. Obok Dom Lutra, dawna szkoła. Zaglądając przez okno, oczami wyobraźni można dostrzec ćwiczących pod okiem kantora uczniów. Jeszcze dalej stoi Dom Pastora - dom gospodarzy Kościoła Pokoju ze wspaniałą kancelarią pełną skarbów: starych rękopisów, ksiąg odnalezionych i odrestaurowanych, zdjęciami ludzi, listami, portretem Lutra. To pamiątki po tych, którzy byli tu kiedyś obecni. Cmentarz jest rozległy, częściowo uporządkowany i odrestaurowany, w części skryty wśród zachłannie wybujałej roślinności. Pojedyncze grobowce, nagrobki, krzyże, płyty kamienne rozsiane na tym cmentarzu przyciągają odwiedzającego świątynię jak magnes, kuszą  inskrypcjami nie do rozszyfrowania.

      Całość, która w połowie wieku XVII była poza murami miejskimi, tworzy dziś niepowtarzalną enklawę w środku miasta. Po przekroczeniu bramy kompleksu wkraczamy w świat odmienny od miejskiego zgiełku, świat zastygły w przeszłości, świat pełen harmonii i dostojeństwa.







      Drewniany, barokowy kościół w Świdnicy jest bazyliką o konstrukcji szkieletowej wzniesioną na planie krzyża. Jak podają źródła, do budowy szkieletu świątyni użyto drewna dębowego, a konstrukcja pochłonęła drewno z trzech tysięcy drzew! Trójnawowy korpus główny o długości 44 metrów krzyżuje się w centrum kościoła z również trójnawowym transeptem. Kościół ma powierzchnię prawie 1100 metrów kwadratowych i może zmieścić  7500 osób, w tym dla trzech tysięcy wiernych są miejsca siedzące. Miejsca siedzące są głównie dzięki emporom - balkonom biegnącym wzdłuż ścian przez dwie kondygnacje. Empory są zdobione cytatami z Ewangelii, pisanymi oczywiście niemieckim gotykiem, bo kościół budowany był dla i przez protestanckich śląskich Niemców, lub jak kto woli niemieckich ślązaków. Cytaty były przeznaczone dla wiernych, którzy potrafili czytać - możnych i wykształconych. Dla pozostałych wiernych umieszczono na emporach malowidła - ilustracje dodane do owych cytatów wyjętych z Biblii. Empory to także galeria portretów, herbów rodowych, epitafiów oraz tablic cechowych rzemieślników, w tym słynnych świdnickich browarników - żyjących i pracujących w XVII i XVIII-wiecznej Świdnicy. Kościół posiada cztery hale w czterech ramionach świątyni: Halę Chrztów, Ślubów, Zmarłych i Polną, które przypominają naszą wędrówkę po ziemskim padole - od narodzin do śmierci. Najpiękniejszą i najokazalszą halą jest Hala Ślubów; z hali tej prowadzą schody do loży Hochbergów - loży hrabiów i książąt śląskich mających w tym kościele miejsce honorowe. 





      Barokowe organy, ołtarz, ambona, empory, malowidła zdobiące ściany i stropy świątyni... Wszystkie te elementy czynią świdnicki Kościół Pokoju niepowtarzalnym i unikatowym. Będąc we wnętrzu świątyni winniśmy pamiętać, że jest to kościół protestancki wypełniony duchowością tej religii. Trudno tu więc szukać obrazów świętych znanych religii katolickiej. Wystrój i wyposażenie kościoła są wysokiej klasy rzemiosłem, dziełami sztuki malarskiej i rzeźbiarskiej. Strop zdobi pięć obrazów z centralnie umieszczonym wizerunkiem Trójcy Świętej, pod wezwaniem której jest ów kościół. Część środkową świątyni zajmuje drewniana ambona, pełna rzeźbionych figur i złoceń. Jawi się jako dzieło wykonane z marmuru i jest przepełniona symbolami oraz odniesieniami do Ewangelii. To dzieło wybitnego rzeźbiarza śląskiego, mistrza Gottfrieda Augusta Hoffmana. Kosz kazalnicy podtrzymują Wiara z krzyżem, Nadzieja z kotwicą i Miłość z dzieckiem. Balustrada schodów ambony jest rzeźbiona w sceny zesłania Ducha Świętego, Golgotę i Raj, a całość wieńczący anioł obwieszczający Sąd Ostateczny. Jak w każdej świątyni, tak i w Kościele Pokoju w Świdnicy najważniejszy jest ołtarz., który - podobnie jak kazalnica - jest dziełem Hoffmana.  To dzieło jest również imponujące rozmiarami i urodą, a rokkokowo roztańczone. W centrum ołtarza, który powstał sto lat po wzniesieniu świątyni, artysta umieścił płaskorzeźbę przedstawiającą Ostatnią Wieczerzę, a ponad nią kilka postaci ze Starego i Nowego Testamentu. Najważniejszą postacią na ołtarzu jest Jezus, któremu wszyscy winniśmy składać hołd. Wykonani z drewna do złudzenia imitującego marmur, stoją tu kolejno przedstawiciele Starego Testamentu: Mojżesz, Aron, Jan Chrzciciel i najważniejsze postacie Nowego Testamentu - oprócz Jezusa Chrystusa - św. Piotr – pierwszy apostoł, który uznał Jezusa za Mesjasza i którego Jezus ustanowił swoim następcą i św. Paweł.

 

 



 

   

   XVII-wieczny (wybudowany na przełomie lat 1656-1657) protestancki Kościół Pokoju w Świdnicy na Dolnym Śląsku jest największym drewnianym kościołem w Europie na Liście Światowego Dziedzictwa Zabytków Kultury UNESCO. Kościół jest budowlą zabytkową. To unikat na skalę światową. Wraz z siostrzanym Kościołem Pokoju w Jaworze są perłami architektury na Dolnym Śląsku i świadkami złożonej jego - Śląska - historii, w tym historii walki protestantyzmu z katolicyzmem. Kościół jest więc świadectwem kultury duchowej i materialnej ludzi różnych nacji - śląskich Sasów czy szerzej śląskich Niemców, śląskich Czechow czy śląskich Polaków - zamieszkujących te ziemie od wieków. Kościół Pokoju w Świdnicy jest miejscem żywym - nie tylko gości tysiące zwiedzających go turystów i odwiedzających go szefów państw i koronowane głowy, ale - i to przede wszystkim - jest konsekrowanym kościołem - miejscem modlitwy i spotkań wspólnoty protestanckiej oraz siedzibą parafii Ewangelicko-Augsburskiej pod wezwaniem  św. Trójcy. Kompleks mieści się w przy placu Pokoju pod numerem 6. Wybudowany z nakazu cesarza za murami miasta - dzisiaj na trwałe zrósł się ze Świdnicą u podnóża jej średniowiecznego centrum. 

 

 

 



 Polska,  Świdnica,  (woj. dolnośląskie)
fot. Marek Angiel;  08.2014 r.